Niedziela 12:00
Sobota 17:00
Spowiedź: pół godziny przed każdą Mszą.
"Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości" - wyrzuca dziś Jezus uczniom. Te słowa dziwią. Czy szukanie Go to za mało? Czy Jezus nie chce być szukanym? Pytania możemy mnożyć, a Pan odpowiada prosto. On chce, aby nasze pragnienie poszukiwania Mesjasza było podyktowane wiarą i byśmy byli głodni nie chleba korzyści, ale Chleba Eucharystycznego.
„Lecz oczy ich były jakby przesłonięte (…) wziął chleb, odmówił błogosławieństwo i dawał im. Wtedy otworzyły im się oczy i poznali Go”. Zmartwychwstanie Jezusa wskazuje nam na potrzebę przemiany każdego z nas. Gdy uczniowie na początku drogi spotkali Jezusa, nie poznali Go, nic nie zmieniło się w ich życiu. Dopiero gdy podjęli współpracę ze Zbawicielem poprzez słuchanie Go, przyjęcie Jego daru Eucharystii, „otworzyły im się oczy”. Od razu potem pobiegli i oznajmili uczniom co się stało. Dzięki przemianie mocą prawdy i miłości stali się zdolnymi do głoszenia światu Chrystusa Zmartwychwstałego i rozpoczęcia procesu przejścia od wymiaru osobowego do wspólnotowego, byli w mocy przekształcać świat. Bądźmy otwarci na prawdę słów Jezusa i Jego miłość i nie bójmy się podejmować z nim współpracy, wtedy będziemy gotowi do dawania świadectwa oraz budowania i wzbogacania całej rzeczywistości.
Utwór: Drogi życia
Autor: ks. Radosław Gabrysz
Utwór inspirowany jest Ewangelią o Uczniach idących do Emaus (Łk 24, 13-35)
Zanim Jezus posłał uczniów, aby głosili Dobrą Nowinę, wyrzucił im brak wiary. Paradoks. Bóg posyła na misję tych, którzy w Niego wątpią.
Otwórz się na Jezusa, pozwól Mu dotknąć ran swojej niewiary i wątpliwości, a On z pewnością je uleczy, gdy ty dotkniesz się Jego. Nie skupiaj się na swojej ranie, ale mimo rany wypełniaj misję, do której Jezus cię wzywa.
Wołaj dzisiaj: "Domine, si vis, potes me mundare!"- Panie, jeżeli chcesz, możesz mnie oczyścić!
W dzisiejszej Ewangelii Jezus pyta Filipa: „Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?”. Oczywiście, doskonale wie, jak nakarmić idące za Nim tłumy. Pyta jednak, „wystawiając go na próbę”. Próba jest po to, aby osiągnąć lepszy efekt, wyższy poziom – dlatego „złoto próbuje się w ogniu”. Jezus wystawia wiarę Filipa na próbę po to, aby wzbudzić w nim więcej zaufania, że tam, gdzie kończą się ludzkie możliwości, tam zaczyna się Boże działanie.
Niczym ziarnem, ciałem swym rzucił w glebę i podlał ją własną krwią. Swoim życiem jeszcze raz św. Wojciech przypomniał słowa Tertuliana: Krew męczenników jest zasiewem nowych chrześcijan. Obfity plon na polskiej ziemi wydało to jedno święte ziarno.
"Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa o tym życiu!". Tak brzmi zdanie, które wypowiedział anioł do uwiezionych Apostołów.
Co takiego mówili Apostołowie, że zostali wtrąceni do więzienia? Nie było to nawoływanie do obalenia władzy czy organizowanie manifestacji. Było to opowiadanie o Jezusie, o Jego czynach i słowach dających życie.
Jak w skrócie można opisać te "słowa, które dają życie"? Jest to doświadczenie szczęścia, a przyjąć je może każdy, kto przyjmie słowa Jezusa.
"Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne".
Te słowa z dzisiejszej Ewangelii pokazują, że jedyną furtką do naszego wiecznego szczęścia była Ofiara Chrystusa na krzyżu. Podstawą prowadzącą do naszego zbawienia jest wiara w Jezusa, czyli to, co było źródłem życia dla dzisiejszego patrona, świętego Anzelma, który powiedział: "Nie pragnę wiedzieć, aby móc wierzyć, ale wierzę, aby móc rozumieć".
Chrzest święty włącza nas we wspólnotę Kościoła. Jest on nowym narodzeniem człowieka z wody i Ducha Świętego. Większość z nas ochrzczono jako małe dzieci. Istotne jest więc, abyśmy jako dojrzali chrześcijanie zapragnęli ponownie odnowić w sobie łaskę tego sakramentu. Przebudzić się na nowo do życia wiary natchnionego przez Ducha.
Strona 4 z 7